kriva
PostWysłany: Śro 16:05, 18 Lut 2009    Temat postu:

A ja dla odmiany słyszałam ale nie uwierzyłam w te głupoty i dlatego błyskawicznie o tym zapomniałam.
Poza tym nigdy nie musiałbyś Michale "kosić konkurencji" takimi sposobami, bo Twoje namioty same się bronią swoją jakością. W czasie wichury i ulewy drzewce aż trzeszczą, a huk deszczu o len jest potworny, jednak NAMIOT NIGDY NIE NAWALIŁ.
Myślę, że tymi głosami zawiści nie powinieneś się przejmować, bo wystarczy, że ktoś o Ciebie popyta wśród znajomych i sprawa się wyjaśnia.
Iva
PostWysłany: Wto 21:53, 17 Lut 2009    Temat postu:

Ja też na szczęście o niczym takim nie słyszałam ale wiesz ludzie bywają zazdrośni zwłaszcza jak się im samym nie chce ....

Pozdrawiam
Moonspell
PostWysłany: Wto 21:37, 17 Lut 2009    Temat postu:

Ja osobiście o niczym takim nie słyszałem....nikt nigdy przy mnie nie powiedział że miałbyś Michał coś takiego robić...więc sprawa jest mi obca.
Szkoda tylko, że w środowisku ludzi poświęcających się takiemu szczytnemu hobby dzieją się takie rzeczy....ale mnie juz w sumie powinno mało dziwić...
Wilkomir
PostWysłany: Wto 20:33, 17 Lut 2009    Temat postu: Plotki o Wilkomirze i Tentorium

Witam

W ostatnich dniach dowiedziałem się, że od pewnego czasu na temat prowadzonej przeze mnie firmy Tentorium oraz mnie samego krążą plotki, według których miałbym donosić na inne osoby zajmujące się podobnie jak ja szyciem namiotów historycznych, do Urzędu Skarbowego. Podobno miałem robić to, by kontrolerzy utrudniali im pracę i znajdowali rzekome ukryte przed fiskusem transakcje. Nie jestem w stanie określić tego inaczej niż anonimowe obrzucanie gównem w myśl zasady, że trochę się zawsze przyklei i pozostanie smród.

Nie wiem, kto jest autorem tych pomówień, mogę się tylko domyślać powodów, dla których są rozpowszechniane, ale chcę aby jedna rzecz była dla Was wszystkich jasna:

Nigdy nie pomawiałem nikogo spośród mojej konkurencji, ani żadnej innej osoby, ani też nie donosiłem do Urzędu Skarbowego. Nie robiłem tego z dwóch podstawowych powodów:

• po pierwsze nie znam i nigdy nie chciałem znać księgowości moich kolegów po fachu, nie wiem czy szyją na umowę-zlecenie, czy wystawiają faktury albo rachunki,
• po drugie brzydzę się takimi sposobami walki o klienta, szyję wystarczająco dobrze by móc konkurować z innymi jakością, ceną i terminami, nie musząc uciekać się do anonimowego oczerniania innych plotkami.


Jeżeli autorzy tych plotek mają wystarczająco dużo odwagi cywilnej, zapraszam ich serdecznie do formułowania zarzutów pod moim adresem tutaj, na forum publicznym. Proszę tylko o jedną rzecz – o podpisywanie się imieniem i nazwiskiem.


Wszystkie osoby niezamieszane w sprawę przepraszam za to, że muszę wywlekać takie brudy na światło dzienne. Wolałbym dyskutować z Wami na forum na temat średniowiecznych namiotów, ikonografii i innych rzeczy, które mnie naprawdę interesują, ale zbyt długo i zbyt ciężko pracowałem na reputację mojej firmy, żeby pozwolić to komuś zepsuć podkładaniem świń.

Robię to też po części po to, aby w przyszłości takie pomówienia nie dotykały ani mnie, ani mojej konkurencji, ani jakichkolwiek rzemieślników zajmujących się czymkolwiek innym.



Michał Siedlecki
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group